Morze Martwe cud natury!

Marzycie czasem aby rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady?

Mamy dla Was znacznie lepsze miejsce Morze Martwe!

Zamiast zmagać się z wiatrami i deszczami w bieszczadzkim klimacie proponujemy Wam niczym niezmącony chill w największym sanatorium świata!

Morze Martwe – Izrael

Gotowi aby poznać to wyjątkowe miejsce? Jeśli tak to chodźcie a pokażemy Wam jakie cuda można tutaj zobaczyć!

Jak dojechać nad Morze Martwe?

W naszym przypadku będzie to wybrzeże Morza Martwego po stronie Izraelskiej. Przy tej okazji należy wspomnieć, iż Morze Martwe dzielą pomiędzy siebie Izrael, Jordania i Palestyna.

Aby dostać się nad wybrzeże izraelskie skorzystaliśmy z najwygodniejszego naszym zdaniem środka lokomocji – samochodu, który wypożyczyliśmy na cały pobyt.

Do miejscowości Ein Bokek, w której mieliśmy rezerwację hotelową udaliśmy się z Jerozolimy. Wybraliśmy bezpieczną, choć długą drogę tylko po stronie izraelskiej. Droga prowadząca przez Palestynę wzdłuż wybrzeża Morza Martwego określana jest jako przejezdna, jednak status ubezpieczeniowy samochodu nie jest niestety w tym wypadku jasno sprecyzowany. Jeśli będziecie mieć szczęście przejedziecie, jeśli znajdzie się nadgorliwy urzędnik może być problem. Wybór pozostawiamy oczywiście Wam!

Ein Bokek – Morze Martwe

Wypożyczając samochód w Izraelu nie macie ubezpieczenia jeśli „przypadkiem” wjedziecie na terytorium Palestyny. Stąd nasz wybór minimalizacji ryzyka.

Co robić nad Morzem Martwym?

Morze Martwe to miejsce niezwykłe na naszej planecie. Zbiornik słonej wody leżący w Dolinie Jordanu jest największą depresją na kuli ziemskiej, mamy tu dołek w postaci ponad -400 metrów poniżej poziomu morza.

Widok na Morze Martwe – Izrael

Także zasolenie jest tutaj bardzo imponujące. Podczas gdy średnie zasolenie Bałtyku wynosi ok. 7‰, zasolenie Morza Martwego to UWAGA aż 260‰ czyli jest ponad 35 razy większe. Warto też wspomnieć, że Morze Martwe tak naprawdę żadnym morzem nie jest a jedynie bezodpływowym jeziorem zasilanym przez rzekę Jordan. Na koniec ciekawostka: na dnie Morza Martwego według legendy znajdują się pozostałości Sodomy i Gomory!

Na plaży fajnie jest

Niestety w ostatnich latach poziom wody w akwenie drastycznie zaczął spadać. W obliczu ekologicznej katastrofy rządy Izraela i Jordanii podjęły rozmowy o współpracy i wcieleniu w życie rozwiązań zapobiegających wysychaniu.

Odpocznij na jednej z tutejszych plaż!

Kurort Ein Bokek choć niewielki, to oferuje turystom całą gamę SPA-rozrywek. Jak wspomnieliśmy na samym początku Morze Martwe można z powodzeniem nazwać ogromnym sanatorium na świeżym powietrzu.

Plaże Morza Martwego – Izrael

Samo wyjście na plażę będzie więc już zdrowotnym zabiegiem.

Przy lokalnych hotelach są dwojakie plaże, jedne typowo solne, drugie stanowią mieszankę żwirku i soli. Warto zajrzeć na oba typy i porównać.

Ein Bokek – Izrael
Plaża solna – Ein Bokek

UWAGA! Jeśli zdecydujecie się na odpoczynek na plaży solnej koniecznie zabierzcie ze sobą buty do kąpieli wodnych. Pomimo tego, że kryształki soli z daleka wydają się być niczym piasek na Malediwach, w rzeczywistości maja bardzo ostre krawędzie a skaleczenie w takich warunkach może być wyjątkowo nieprzyjemne!

A może sprawdzimy morze?

No jasne, że sprawdzimy! Czymże byłaby wizyta nad Morzem Martwym bez możliwości zażycia w nim kąpieli. Bo przecież to będzie kąpiel niezwykła, w niczym nie przypominająca tych dotychczas odbytych w akwenach morskich.

Zanim jednak na dobre zanurzyliśmy się w tej niesamowitej wodzie, postanowiliśmy skorzystać z dobroczynnego efektu regionalnego błotka. Na naszej plaży było ono niedostępne jednak z pomocą przyszedł nam hotel, który przygotował dla każdego gościa zestaw kosmetyków z solami z Morza Martwego.

Zaczynamy smarowanko błotem

W końcu przyszedł czas aby przekonać się na własnej skórze jak taka kąpiel wygląda.

A wygląda całkiem inaczej niż w jakimkolwiek innym morzu. Pływanie jest tu praktycznie niemożliwe, wyporność skutecznie to utrudnia. Ostatecznie kąpiel to nic innego jak leżenie na wodzie i poddawanie się falowaniu akwenu. Chill w najlepszej postaci. A po kąpieli skóra gładka jak pupa niemowlaka!

Jedyne na co trzeba zwracać uwagę to aby nie zamoczyć głowy a w szczególności oczu!!! Reszta to feel free!

Chillerka nad Morzem Martwym

Poszukaj niezwykłych solnych formacji!

Wybrzeże Morza Martwego po stronie Izraelskiej obfituje w mnóstwo niezwykłych solnych formacji. Zatem gdy znudzi się Wam leżakowanie i SPA- rozrywki, wybierzcie się na spacer aby poszukać ciekawych miejsc, gdzie sól wyczarowała niepowtarzalne okazy, niemalże nie z tej ziemi!

Wybrzeże solne – Ein Bokek

Najlepszą informacją będzie ta, że aby znaleźć takie formacje wcale nie trzeba jakoś daleko odchodzić. Wystarczy pójść wzdłuż wybrzeża a co chwilę traficie na coś fascynującego.

Solne wybrzeże – Izrael

UWAGA!Spacerując wybrzeżem Morza Martwego należy uważać na tworzące się solne doły. Są to wyschnięte wnęki utworzone po cofającym się morzu. Niestety są one często niewidoczne i mogą załamywać się pod wpływem ciężaru ludzkiego ciała. Trzymajcie się więc oznaczonych miejsc i nie starajcie się być mądrzejsi od lokalnych restrykcji.
Solne wyspy – Morze Martwe

Popatrz na Morze Martwe z lotu ptaka!

Robiąc reaserch przed przyjazdem do Izraela natrafiliśmy na kilka informacji o tym, że nad Morzem Martwym warto polatać dronem i poszukać tych jeszcze piękniejszych solnych cudów.

Sprawdziliśmy wszystko co i jak i oto jak wygląda pozwolenie na latanie dronem o wadze powyżej 249 gram w Izraelu.

Regulacje prawne w odniesieniu do dronów określa generalnie Izraelski Urząd Lotnictwa Cywilnego (CAAI). Niestety aby uzyskać zgodę na loty poprzez ten urząd trzeba wziąć głęboki oddech i zaopatrzyć się w dużą dawkę cierpliwości. Niestety znaczna część podstron urzędowych jest jedynie w języku hebrajskim co bardzo utrudnia sprawę.

Wyspa solna – wybrzeże Ein Bokek

Na szczęście jest jeszcze jedno, znacznie łatwiejsze wyjście. Mianowicie skorzystanie z pomocy izraelskiego aeroklubu. Chłopaki są bardzo pomocne i ogarniają sprawę bardzo szybko. Pozwolenie wydawane jest na zasadzie tymczasowego członkostwa w aeroklubie. Opłata to 135 szekli (stan 2023).

Wszelkie aktualne informacje znajdziecie na ich stronie tutaj. Możecie także napisać bezpośredniego maila z zapytaniem na adres: israel.aeroclub@gmail.com

Morze Martwe z lotu ptaka

Musimy Wam powiedzieć, że wiele z tych formacji, jakie widzieliśmy wcześniej w internecie już nie istnieje w takiej formie jak wcześniej. Zazwyczaj uległy one zniszczeniu i wyschnięciu na skutek cofającego się morza. Nie oblewa ich już turkusowa woda a one same straciły swój blask. Ale dobra wiadomość jest taka, że Morze Martwe choć martwe to jednak cały czas „żyję” tworząc nowe formacje.

Jeśli zdecydujecie się na skorzystanie z drona to najprostszym sposobem aby odnaleźć ciekawe miejsca jest zrobienie rundek nad poszczególnymi odcinkami wybrzeża przy Ein Bokek. Gwarantujemy Wam, że znajdziecie piękne i niepowtarzalne formacje solne, jakich jeszcze nikt nie widział.

To jeszcze nie koniec!

Powoli żegnamy się już z Morzem martwym. Mamy nadzieję, że miejsce się Wam wydało interesujące i weźmiecie pod uwagę jego odwiedzenie.

Pomimo tego, że żegnamy Ein Bokek i wybrzeże Morza Martwego to z samym Izraelem jeszcze się nie rozstajemy.

Do poczytania zostawiamy Wam tu jeszcze takie miejscówki jak:

  1. Jerozolima – na styku 3 religii!
  2. Masada – twierdza prawie nie do zdobycia!
  3. Tel Aviv – złote plaże, drinki humus!

Polecamy Wam też przejść granice i zajrzeć do:

  1. Palestyna – jak wygląda życie z murem?

Jeśli podobał się Wam wpis zostawcie po sobie jakiś mały ślad w formie komentarza lub polubienia nas na facebooku TakeaBreakePD albo Instagramie takeabreakpd.

Do przeczytania w kolejnym wpisie!

xoxo