Smak prawdziwej Italii i pysznego wina!

Jezioro Garda i jego południowa część to bez wątpienia całkowicie inny klimat i zabudowa aniżeli ta, którą prezentowaliśmy Wam odwiedzając miasteczka północy.

Tutaj atmosfera jest już typowo włoska, bez śladów Imperium Austro-Węgierskiego. Miasteczka południa to przede wszystkim sieć wąskich uliczek, kolorowych domów z pięknymi drewnianymi okiennicami, ogrom sklepików, knajpek i lodziarni. Tutaj z całą pewnością poczujemy ten sławny włoski flair. Ponadto rozsmakujemy się w pysznych winach prosto z winnic rozciągających się zaraz za południowymi krańcami nadgardeńskich pięknych miasteczek.

My na naszej trasie chcemy przedstawić Wam tym razem 2 naszym zdaniem najładniejsze miejscowości południowej Gardy – Sirmione i Peschiera del Garda.

Jak dojechać nad Gardę południową?

Możliwości dojazdu nad południową część Jeziora Garda jest co najmniej kilka. Bardzo dobrze, gdyż sprawia to, iż miejscowości te są o wiele szybciej osiągalne dla turystów spragnionych słońca, wina i pięknych widoków.

Zaczniemy oczywiście od opcji, z której my zawsze korzystamy a więc autka. Jadąc z północy wybieramy zdecydowanie trasę dojazdu umiejscowioną wokół jeziora. Widoki są po prostu zbyt piękne aby oszczędzać czas na przejazd autostradą, choć oczywiście taka opcja też istnieje. Drogą widokową przejazd z Rivy do Sirmione wynosi prawie 75 km i przy dobrych wiatrach trasę da się pokonać w 1 godzinę i 30 minut. Do Peschiery jest 10 km bliżej, zatem na miejscu będziemy kilka minut wcześniej. Oczywiście możliwe są większe przestoje drogowe i będziemy jechać i ponad 2 godziny…ale kto by liczył czas mając takie krajobrazy wokół?

Opcją na szybko jest oczywiście samolot, najlepiej do Werony albo Mediolanu. Stamtąd można wynająć taxi, Ubera lub po prostu przyjechać pociągiem. Tak dotarliśmy nad Gardę po raz pierwszy, kiedy w roku 2010 odwiedziliśmy Mediolan na kilka dni. Postanowiliśmy wówczas wybrać się na szybki wypad nad jezioro – pojechaliśmy koleją do Peschiera del Garda. Z Mediolanu kursuje bezpośredni pociąg relacji Mediolan-Wenecja, więc bardzo łatwo się dostać na południe Gardy z każdego większego lotniska północnych Włoch.

Jezioro Garda – Co zobaczyć na południu?

Zwiedzanie zaczniemy od największego miasta na południu – Sirmione!

Jezioro Garda – Sirmione!

Sirmione położone jest na końcu niemalże 4 kilometrowego cypelka wdzierającego się na samym południu w wody Jeziora Garda. Wjeżdżając do Sirmione mamy zatem poczucie, że jesteśmy pośrodku Gardy otoczeni jej lazurowymi wodami.

Do samego miasta jeśli nie mamy rezerwacji w tamtejszym hotelu niestety nie wjedziemy samochodem i musimy poszukać parkingu znacznie wcześniej. W czasie sezonu czyli w lipcu a w szczególności w sierpniu ze znalezieniem miejsca parkingowego może być znaczny kłopot. Parkingi są wprawdzie całkiem sporych rozmiarów, jednakże ilość turystów odwiedzających to urocze miejsce jest zdecydowanie większa. Tutaj sprawdzi się sławne powiedzenie no risk no fun, więc, nie pozostaje nic innego jak jechać i liczyć na szczęście ze znalezieniem miejsca na jednym z okolicznych parkingów.

Jeśli ulokowaliśmy już swój pojazd, kierujemy się za znakiem w kierunku centrum miasta. Zgubić na szczęście się nie ma jak, więc podążamy cały czas prosto w kierunku końca cypla.

Po kilkuset bądź kilkudziesięciu metrach w zależności gdzie zaparkowaliśmy, naszym oczom ukaże się pierwsza wielka atrakcja Sirmione, XIII wieczny zamek Scaligerich – Castello Scaligero.

Jezioro Garda – Castello Scaligero!

Castello Scaligero powstał prawdopodobnie na dawnych ruinach z czasów rzymskich. W chwili obecnej zamek można zwiedzać i przy okazji podziwiać panoramę Sirmione i Gardy z zamkowych murów. Co ciekawe budowla otoczona jest praktycznie z każdej strony wodą wiec wygląda jakby unosiła się na wodzie.

Zamek w Sirmione choć z pewnością najbardziej okazały, nie jest jedynym w tych okolicach. Podobny znajdziemy w innym idyllicznym miasteczku nad Gardą Malcesine. Koniecznie polecamy odwiedzić oba zameczki, każdy na swój sposób majestatyczny i uroczy!

Carretto del Cocco

Po obejrzeniu zamku Scaligerich możemy powolutku przejść główną bramą na starówkę w Sirmione. Ale zanim przekroczymy progi miasta, odwiedzimy jeszcze jedno wyjątkowe miejsce. Mowa tu oczywiście o Carretto del Cocco najsłynniejszej budce z owocami w okolicy. Co przyciąga uwagę to wiszące w koło budki olbrzymie cytryny. W rzeczywistości chodzi tutaj o cytrony (cedro). Z ich owoców robi się przepyszną orzeźwiającą lemoniadę a skórka idealnie nadaje się do kandyzowania. Notabene świeżo wyciśniętej lemoniady możecie spróbować za kilka euro na miejscu. Na upalne dni jest ona idealna. Możecie też zakupić sobie kilka takich olbrzymów na później 🙂 Ceny zaczynają się już od 3 EUR a większe okazy dostaniemy za przysłowiową piątkę 🙂

Po obkupieniu się i orzeźwieniu pyszną lemoniadą idziemy w końcu zwiedzać Sirmione. Wejść na starówkę można tylko przez bramę zamkową, co dodatkowo nadaje atrakcyjności temu miejscu.

Zwiedzanie miasta Sirmione!

Miasto Sirmione to przede wszystkim urocze wąskie uliczki, knajpki z pysznym jedzonkiem i chyba najlepsze na południu i przy tym największe lody o wszystkich możliwych smakach. Dominik jest prawdziwym lodowym smakoszem więc dla niego Sirmione to buszowanie w bezkresie smaków prawdziwych włoskich lodów. Zobaczcie zresztą sami …ten błysk w oczach na widok taaaakich lodów mówi więcej aniżeli tysiąc słów.

Z lodami w ręku ruszamy dalej na eksplorację nadgardeńskiej perły południa.

Zaraz po przejściu przez bramę naszym oczom ukazuję się główny plac miasteczka – Piazza Castello. Wokół niego same kolorowe kamieniczki i urocze knajpki.

Z Placu Zamkowego zapuszczamy się w głąb miasta i znajdujemy chyba najbardziej instagramowe miejsce w Sirmione. Słynna kamieniczka z czupryną fioletowo kwitnącej bugenwilli. Każdy kto trafi do tego uroczego miejsca nie odmówi sobie cyknięcia kilku fotek.

My oczywiście jak baranki też chwyciliśmy za aparat i strzeliliśmy sobie sweet focię. Nie obeszło się też bez mistrzów drugiego planu. Kwitnący busz możecie podziwiać w miesiącach letnich zaczynając najwcześniej od połowy czerwca. Wcześniej natraficie na zieloną czuprynkę 🙂

Z tego miejsca już naprawdę niedaleko na kraniec cypelka. To własnie w tym miejscu znajduje się Grotte di Cattulo.

Sirmione – Grotte di Cattulo

Czym jest ta niesamowita budowla?

Są to pozostałości wspaniałej willi z okresu I wieku przed naszą erą. Nie zachowały się niestety żadne jednoznaczne dokumenty do kogo owa willa należała. Poprzez domniemanie i sugestię ostatecznie akt własności przypadł w udziale poecie rzymskiemu Katullusowi mieszkającemu w niedalekiej Weronie. Z podań wiadomo, że poeta miał swoją willę w regionie i na tej właśnie podstawie powiązano ruiny tej rzymskiej budowli z Kattullusem. Cały kompleks to całkiem spory obszar. Budowla umiejscowiona jest w przepięknym gaju oliwno – oleandrowym. Jest zatem co podziwiać.

W swej świetności willa Kattullusa była objektem godnym podziwu i rzeczywiście należy przyznać, że nie żałowano na jej budowę ani fantazji ani pieniędzy. Dziś nawet ruiny robią spore wrażenie. A widoki na okoliczne plaże i miasto są jedyne w swoim rodzaju.

Sirmione – Jamaica Beach!

Bezpośrednio ze wzgórza, na którym znajduje sie Grotte di Cattulo rozpościera się widok na najbardziej znaną plażę w Sirmione. Mowa tutaj o słynnej Jamaica Beach. Miejsce to wyróżnia się przede wszystkim niecodziennym ukształtowaniem terenu w tej okolicy. Ogromne kamienne płyty wypiętrzające się z wody sprawiają, że jezioro nie jest tu głębokie a woda stosunkowo ciepła. Przyciąga to turystów ze wszystkich zakątków globu, a ci, którym uda się tutaj dotrzeć będą mieli jedyną i niepowtarzalną okazję aby powylegiwać się na swoim osobistym, pieczołowicie wyszukanym kamieniu, przed oczyma mając krystalicznie czystą i błękitną wodę Jeziora Garda.

Sirmione – elagancja Francja!

Po przerwie na moczenie nóżek pora była powoli wracać do centrum miasta. W drodze powrotnej natrafiliśmy na jeszcze jedno szczególne miejsce. Jest to najbardziej stylowy i elegancki hotel w Sirmione. Mowa tutaj o Villa Cortine Palace Hotel. Obiekt położony jest w cudownym parku oleandrowym i zachwyca w każdym detalu. Niestety na nocleg pozwolić mogą sobie tylko osoby o grubej zawartości portfela.

Zaraz obok głównego wejścia do tego niezwykłego hotelu znajduje się słynne kąpielisko Terme di Sirmione z bardzo ciepłą wodą. Ciekawostką jest to, że woda wypływająca w okolicach Sirmione spadła na ziemię około 20 lat wcześniej. W tym czasie przeszła ona proces grzewczy na mniej więcej 2500 metrach pod powierzchnią ziemi. Tak więc kochani jak tylko będziecie w okolicy koniecznie zarezerwujcie sobie nieco wolnego czasu aby poleniuchować w tym niezwykłym miejscu.

Po całym dniu zwiedzania Sirmione padamy ze zmęczenia i jedyne na co mamy ochotę, to na chwilę odsapnięcia i lampkę pysznego lokalnego wina Lugana. Odpoczniemy sobie trochę i ruszamy na podbój kolejnej perły południa Peschiera del Garda.

Jezioro Garda – Peschiera del Garda

Z Sirmione do oddalonej o prawie 12 km Peschiery dojedziemy autem w około 20 minut. I warto poświęcić ten czas aby zakosztować prawdziwego smaku południowej Gardy. Peschiera to miasto niesamowite, można określić je mianem nadgardeńskiej Wenecji. Miasto ulokowane jest na wyspach połączonych ze sobą mostami. To właśnie tutaj znajdziemy żywe kolory typowo włoskich kamieniczek, bulwary przepełnione kwiatami, stare mury obronne i co najważniejsze przyjazne plaże i długą promenadę idealnie nadającą się na romantyczne spacery. Czego można więcej chcieć od życia…?

Do miasta można dostać się zarówno stateczkiem, samochodem, autobusem jak i połączeniem kolejowym. To właśnie tutaj zatrzymuje się pociąg relacji Mediolan – Wenecja, więc tym bardziej ułatwiona jest podróż do Peschiery.

W dawnych czasach Peschiera była dość pokaźnych rozmiarów portem handlowym i punktem przeładunkowym. Zawdzięcza to rzece Mincio, która służyła za wodny szlak transportowy.

Właśnie rzeka Mincio jest bohaterem najpiękniejszego miejsca w Peschiera del Garda. Chodzi tutaj o Canale di Mezzo i Ponte dei Voltoni. Jak wspomnieliśmy Peschiera położona jest na kilku wyspach a na dwóch z nich ulokowane jest urocze centrum miasta z kolorowymi kamieniczkami i kawiarenkami. Między tymi dwoma wyspami znajduje się Canale die Mezzo a na jego końcu Ponte dei Voltoni.

Peschiera del Garda – Canale di Mezzo!

Canale di Mezzo każdy turysta zobaczyć musi obowiązkowo, piękny lazur wody i kolory lokalnych kamieniczek tworzą bardzo zgrany duet. Wyrazistość farb na fasadach sprawia, że miasto jest pełne życia nie tylko w piękne słoneczne i pogodne dni ale także wówczas, kiedy spowite jest chmurami. Tu zawsze odnajdziemy tą piękną stronę życia!

Na końcu Canale di Mezzo znajduje się pokaźnych rozmiarów ceglany, łukowy most Ponte dei Veltoni. W ciepłe, letnie dni można spotkać całe mnóstwo łódeczek pływających po tutejszych wodach.

Canale di Mezzo rzeczywiście ma swój niepowtarzalny urok. Peschiera słynie jednak z jeszcze jednego ważnego zabytku wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Mowa tutaj o murach fortyfikacyjnych, których pomysłodawcą i realizatorem byli Wenecjanie. W późniejszych wiekach uległy one znacznym przebudowom i modyfikacjom, czego dokonali z kolei Austriacy. W chwili obecnej mury udostępnione są zwiedzającym bez żadnych opłat. Można spacerować w tych okolicach i cieszyć się ładnymi widokami.

Na koniec spaceru zostawiamy sobie piękną, długą promenadę i idziemy w kierunku zachodzącego słońca powłóczyć się jeszcze uliczkami i kanałami Peschiery. A Was Kochani zachęcamy aby zaplanować następną podróż właśnie nad Jezioro Garda i zawitać na jej południowe krańce. Tutaj poczujecie już prawdziwy powiew środziemnomorza i będziecie mogli zakosztować słońca i wina Italii!!!

Jeśli podobał się Wam wpis zostawcie po sobie jakiś mały ślad w formie komentarza lub polubienia nas na facebooku TakeaBreakePD albo Instagramie takeabreakpd.

O Jeziorze Garda poczytacie także w naszych innych wpisach:

  1. JEZIORO GARDA – atrakcje i zwiedzanie części zachodniej!
  2. JEZIORO GARDA – atrakcje i zwiedzanie części wschodniej!
  3. JEZIORO GARDA – atrakcje i zwiedzanie części północnej!

Do przeczytania kolejnym razem!

xoxo