Trydent- Tam, gdzie żyje się najlepiej…

Trydent to bez wątpienia perła regionu Trydent – Górna Adyga, która niestety jest często pomijana przez turystów pędzących nad Jezioro Garda, do Wenecji, Werony czy Mediolanu. A szkoda! Bo odwiedzić Trydent naprawdę warto.

My bylismy właśnie takimi turystami pędzącymi byle szybciej i szybciej na pizzę do Bardolino…aż pewnego razu stwierdziliśmy STOP. Wybierając się kolejnym razem nad Gardę lub jej okolice zobaczymy co można jeszcze zobaczyć po drodze i tak to właśnie trafiliśmy do Trydentu!

Pierwsza nasza wizyta w tym mieście odbyła się późnym latem. Z perspektywy czasu był to bardzo fajny moment, bowiem latem Trydent tętni życiem i odsłania przed zwiedzającymi swoje najpiękniejsze oblicze. Chyba dlatego też także i później robiliśmy sobie tam przystanek w drodze na południe Włoch.

Samo miasto położone jest w otoczeniu cudownych gór, które latem wyglądają jak zielona fototapeta 🙂 Całość tworzy iście prześliczny krajobraz. Nic więc dziwnego, że Trydent okrzyknięto jednym z najlepszych miejsc do życia w całych Włoszech!!! W zasięgu ręki są tu piękne góry, czyste jeziora, urocze knajpki i światowej klasy zabytki. I to wszystko w jednym Trydencie – Nie do wiary wprost 🙂

Jaki jest Trydent?

Trydent nie jest bynajmniej metropolią, mieszka tam na chwilę obecną nieco ponad 112 tyś. ludzików , ale to sprawia, że wszędzie jest stosunkowo blisko i wszystkie ciekawe miejsca są w niewielkiej odległości od siebie. To czyni Trydent miejscem, które można zwiedzić na pieszo tak jak lubimy najbardziej 🙂

Naszą wędrówke po Trydencie zaczniemy od serca tego miasta – Piazza del Duomo. To właśnie tutaj znajduje się część najpiękniejszych zabytkow Trydentu.

Zaczynamy zwiedzanie!

Pierwsze co rzuca się w oczy to piękna fontanna po środku placu a na niej króluje władca mórz Neptun. Fontanna Neptuna, którą możemy podziwiać dziś jest jednakże kopią oryginału powstałego w XVIII wieku. Twórcą pierwotnej wersji był Stefano Sallterio da Laglio. Niestety na skutek różnych zawirowań wojennych fontanna uległa wielu zniszczeniom i postanowiono przenieść ją do pałacu Thunów a na Piazza del Duomo stanęła kopia wykonana z brązu projektu Davida Rigattiego. Fontanna jest bardzo bogato zdobiona co od razu przyciąga wzrok. Zobaczcie zresztą sami jak piękne jest to dzieło.

Patrząc na fontannę na jej tle zauważymy też dwie kamienice, które ewidentnie wyróżniają się na tle innych budynków. Są to Casa Cazuffi i Casa Realia. To co zdecydowanie odróżnia budynki to ich fasady pokryte w całości freskami. Biskupi rządzący wówczas Trydentem, przyjęli sobie za cel aby stwożyć z miasta to najpiękniejsze i najśliczniejsze, stąd też i malunki. Freski pochodzą z XVI wieku i do dziś cieszą oko mieszkańców i turystów. Dla zmęczonych trudem zwiedzania, kamienice oferują chwilę odpoczynku przy lokalnej włoskiej kawce czy pysznym aperitivie. Nas to miejsce urzekło bardzo, a to przecież dopiero początek zwiedzania 🙂

Casa Cazuffi i Casa Realia

I co tu jeszcze zobaczyć?

Stojąc twarzą zwróconą w kierunku kamienic i przesuwając wzrok na prawo dostrzeżemy kolejną ważną i ciekawą architektonicznie budowlę. Na Placu Katedralnym – mowa tutaj o Palazzo Pretorio. Jest to budowla powstła juz w IX wieku a przylegająca do pałacu wieża Torre Civica pochodzi z okresu o 4 wieki późniejszego. Została wybudowana dopiero w XIII wieku. Pałac był w owym czasie siedziba biskupów. W chwili obencej nadal dominuje tutaj charakter religijny, w Palazzo Pretorio znajduję się muzeum diecejalne a we wnętrzach wieży mieści się wystawa obrazów z okresu baroku o tematyce religijnej. Zarówno wieża jak i pałac są bez wątpienia niemałą atrakcją na Piazza del Duomo dzisiejszego Trydentu.

Sobór Trydencki! Kto o nim słyszał?

Po dłuższym zawieszeniu oka na Palazzo Pretorio zmierzamy do największej atrakcji Piazza del Duomo, do katedry św. Wirgiliusza – Cattedrale di San Vigilio. Dla katolików miejsce to ma szczególne znaczenie bowiem to tutaj właśnie w latach 1545 – 1563 miał miejśce sobór powszechny Kościoła Katolickiego. Wydarzenie niezwykle ważne w historii katolicyzmu.

Sobór Trydencki był odpowiedzią na narastające w kościele katolickiem problemy i coraz bardziej rozprzestrzeniającą się reformację na czele z Marcinem Lutrem. Odpowiedzią Kościoła Katolickiego na szerzące się wówczas zmiany religijno- społeczne było ogłoszenie postanowień Soboru Trydenckiego właście w murach katedry w Trydencie. Okres ten uznaje się dziś za początek kontrreformacji.

Katedra św. Wirgiliusza
Wnętrze katedry w Trydencie

Ciekawostką jest też fakt, że znajdujący sie we wnętrzu katedry barokowy baldachim jest kopią dzieła Berniniego z bazyliki św. Piotra w Rzymie. Prawda, że wygląda nietuzinkowo? 🙂

barokowy baldachim

Jak widać atrakcji na Piazza Duomo jest wbród. Ale to oczywiście jeszcze nie koniec skarbów, które skrywa Trydent.

A teraz wisienka na torcie!

Około kilometra od głównego placu miasta znajduje się jeszcze jedna duża atrakcja miasta. Mowa tutaj o Castello del Buonconsiglio.

Zamek został wybudowany w XIII wieku jako siedziba rządzących Trydentem biskupów. W wieży zamkowej Torre Aquila możemy podziwiać freski z XVI wieku przedstawiające życie dworu ujęte na przestrzeni 12 miesięcy.

Castello del Buonconsiglio ma także wspaniałe ogrody, które w szczególności polecamy odwiedzić zwłaszcza w sezonie wiosenno – letnim. Spacer ich zakamarkami pozwoli nam na chwile relaksu i zapomnienia a widoki wokół sprawią że przez dłuższą chwilę nie będziemy chcieli opóścić tego miejsca.

Poniżej zostawiamy Wam linka do stronki zamku. Można tam też zamówić bielty online.

https://www.buonconsiglio.it/index.php/de/Castello-del-Buonconsiglio

Castello del Buonconsiglio
Ogrody zamkowe

Po zasłużonym odpoczynku w przepięknych zielonych ogrodach, postanowilśmy jeszcze na chilkę wrócić do miasta i poszwędać się uliczkami Trydentu. To tutaj dopiero można poczuć prawdziwe włoskie Dolce Vita… Ach, ach, ach…

Włóczęga po mieście przyniosła nam jeszcze jedną pozytywną rzecz. W Trydencie udało nam sie zjeść póki co najlepsze lody na północy Włoch… o smaku orzeszków ziemnych. Jak traficie do tego uroczego miejsca koniecznie szukajcie w lodziarniach tego właśnie smaku! Przysłowiowe niebo w gębie.

Nasz spacer po Trydencie powoli się kończy.

To miasteczko na północy Włoch oferuje turystom naprawdę szeroką paletę atrakcji w niczym nie ustępując tym wielkim i sławnym miejscom. My odkąd poznaliśmy Trydent ,wracamy do niego kiedy tylko możemy a Was zachęcamy aby zrobić sobie tam małego lub większego STOPA i zwiedzić tą perełkę a może nawet i okolice bo też są bez wątpienia tego warte.

Na zakończenie wędrówki po Trydencie zdradzimy Wam jeszcze małą ciekawostkę, otóż w połowie X wieku Trydent został przyłączony do Bawarii i pozostał pod jej pieczą przez prawie kolejnych 100 lat 🙂 🙂 🙂

My po opuszczeniu Trydentu zahaczyliśmy jeszcze o wytwórnie słynnego Ferrari Spumante i wyskoczyliśmy na kawkę nad krystaliczne jeziorko Lago di Levico. Też bardzo, bardzo polecamy!

Teraz to już naprawdę koniec 🙁

Jeśli podobał się Wam wpis zostawcie po sobie jakiś mały ślad w formie komentarza lub polubienia nas na facebooku TakeaBreakePD albo Instagramie takeabreakpd.

Do przeczytania w kolejnym wpisie!

xoxo