
Madryt nigdy nie należał u nas do miast będących wysoko na liście miejsc do odwiedzenia. Jego położenie w głębi lądu przegrywało z nadmorskimi miastami takimi jak Barcelona czy Malaga, no bo przecież fajniej jest zajadać się szyneczką Jamon Serrano i popijać sangrię słuchając szumu morza aniżeli tłoczyć się gdzieś w przepełnionych stołecznych ulicach.
Jednak plany lubią się zmieniać i w końcu przyszła pora aby zajrzeć i do Madrytu. W tym wpisie chcemy pokazać Wam główne atrakcje miasta, które naszym zdaniem warto wziąć pod uwagę udając się do stolicy Hiszpanii na weekendowego city breaka.
Zatem co warto zobaczyć w Madrycie?
1. Plaza Mayor
Bijące serce miasta, tak można by określić właśnie Plaza Mayor. To miejsce, które bez wątpienia trzeba odwiedzić. Główny i być może najbardziej reprezentacyjny plac miejski w Madrycie, gdzie prędzej czy później każdy turysta skieruje tutaj swoje kroki. Centralnym punktem Plaza Mayor jest pomnik Filipa III siedzącego na koniu na tle najbardziej ciekawego architektonicznie budynku placu – Casa de la Panadería.

Plac zbudowany jest w kształcie prostokąta, otoczony dość monotonnym szpalerem kamienic. Jego historia sięga kilkuset lat wstecz, gdzie w ówczesnym świecie pełnił pierwszorzędną rolę w życiu miasta. To tutaj odbywały się miejskie osądy, debaty, corridy, tutaj toczyło się madryckie życie.
Dziś Plaza Mayor to miejsce pełne kawiarni, restauracji, mocno zatłoczone z wyraźnie przesadzonymi cenami. Nie omijajcie go jednak podczas podróży do Madrytu, jest to bowiem mimo wszystko jedno z ładniejszych miejsc w tym miejście.



1. Mercado de San Miguel
Kiedy nacieszycie już oczy architekturą Plaza Mayor i cykniecie kilka fotek, to zabierajcie nogi za pas i ruszajcie w stronę położonego dosłownie kilka kroków dalej słynnego Food Hallu -Mercado de San Miguel. To najsłynniejsza hala jedzeniowa w Madrycie. Gabarytowo wcale nie taka duża, jednak jest to miejsce z ponad już 100 letnią historią. Bardzo przyjemnie urządzone i co najważniejsze oferujące regionalne, hiszpańskie jedzenie na całkiem niezłym poziomie i w o dziwo nawet przystępnych cenach.


Kupić tu można dosłownie wszystko czego dusza zapragnie. Jest świeża regionalna szynka, niekończąca się paleta owoców morza i ryb, sałatki, potrawy na ciepło i lokalne hiszpańskie wina – do polecenia zwłaszcza biała odmiana Rioja i kanapeczki z fantazyjnymi odmianami ryb.


3. Jamoneria
Jak już jesteśmy w temacie hiszpańskich smaków to pozostańmy jeszcze chwilę przy nich. Będąc w Madrycie koniecznie trzeba zatrzymać się w jednej z lokalnych szynkarni (Jamoneria).

Spacerując madryckimi ulicami znajdziecie je dosłownie na każdym kroku. Dlaczego warto wejść do takiego miejsca? Ano dlatego, ze dostaniecie tam naprawdę bardzo dobrej jakości wyroby wędliniarskie. Będziecie mogli spróbować najlepszych gatunków Jamon Iberico czy Jamon Serrano a przy tym pogawędzić z lokalsami o procesie wyrobu tego specjału. Ceny naprawdę nie -są tutaj przerażające i za 5-7 EUR zjecie już całkiem porządną porcję, łącznie z kawą.

Poszwędajcie się zatem ulicami Madrytu, znajdźcie przytulny kącik i pozwólcie sobie na chwilę z tym miastem. Poczujcie jego klimat, włączcie się w jego rytm i rozkoszujcie się jego wspaniałym i niepowtarzalnym smakiem – smakiem Madrytu.


4. Chocolateria San Gines
Kiedy już odwiedzicie wszystkie szynkarnie w Madrycie i nie będziecie już mogli patrzeć na lokalne wyroby jest na to ratunek. Najlepsza w stolicy miejscówka w czekoladą – San Gines. Lokalik jest niewielki, choć aktualnie rozbudowany na 3 części, które stanowią jakby kopie oryginału. Otwiera się już od wczesnych godzin rannych serwując śniadania, wśród których królują oczywiście churrosy podawane z przepyszną gorzką czekoladą własnej produkcji. Dla tych co nie gustują w słodkich wyrobach, znajdą się także wytrawne pozycje.

Miejscówka jest bardzo popularna w Madrycie, nastawcie się zatem, że będziecie musieli poczekać na wolny stolik. Zasada jest więc taka, im wcześniej się tam pojawicie tym większe szanse, że znajdziecie wolne miejsce bez zbędnego tracenia czasu.

Będąc w San Gines rozejrzyjcie się też wokół siebie. Zobaczycie jak wiele sławnych osób, głównie Hiszpanów gościło tutaj. Może uda się Wam kogoś rozpoznać???

5.Palazio Real
Jak każda licząca się stolica, także i Madryt ma swój Pałac Królewski. Sama budowla nie jest zbyt wiekowa, bowiem wzniesiona została w wieku XVIII. Palazio Real do dnia dzisiejszego stanowi siedzibę króla Hiszpanii. Sama rodzina królewska nie zamieszkuje jednak pałacu na co dzień. Pałac pełni funkcję reprezentacyjną i czynnie wykorzystywany jest przy okazji świąt i spotkań na szczeblu międzynarodowym.

Niewielka część pałacu udostępniona jest także turystom, jednak nie spodziewajcie się cudów. Po wyjściu ze zwiedzania większość turystów odczuwa spory niedosyt, bowiem pomieszczeń udostępnionych do zwiedzania dużo nie jest a cena nie współgra z tym co otrzymuje się w zamian. Jeśli nie zdecydujecie się na zwiedzanie, warto podejść dosłownie kilka kroków dalej aby odpocząć od zgiełku miasta w dość ciekawym miejscu.

6. Ogrody Sabatini
Niegdysiejsze ogrody królewskie, zaprojektowane w stylu francuskim co czyni je wyjątkowym miejscem na mapie Madrytu. Równiutko przystrzyżone krzewy, pomiędzy nimi idealnie wkomponowane ławeczki, gdzie można na chwilę usiąść i zwolnić tempo dnia. Same ogrody duże nie są, jednak są darmowe i stanowią zieloną wyspę w bądź co bądź dość zabetonowanej części miasta. No i zaglądając od Ogrodów Sabatini macie naprawdę niezły widok na Pałac Królewski z nieco innej niż zazwyczaj perspektywy. Warto wstąpić tutaj na kilka minut.


7. Catedral de la Almudena
Pozostając jeszcze na chwilę w okolicach Pałacu Królewskiego a dokładnie rzecz ujmując vis a vis pałacu do zwiedzenia jest jeszcze jedno miejsce, którego z kilku względów pominąć się nie powinno.

O czym mowa? Oczywiście o katedrze w Madrycie. Pomysł wzniesienia budowli tej rangi powstał już w XVI i to by było w zasadzie na tyle z wcielenia owego pomysłu w życie. Mijały lata a Madryt mógł tylko marzyć o własnej katedrze. Aż w końcu nadszedł wiek XIX i powrócono do pomysłu budowy takiej świątyni. Tym razem nie poprzestano tylko na pomyśle i architektonicznych szkicach. Budowa ruszyła na całego.

Nie myślcie jednak za po kilku latach Madryt świętował już otwarcie katedry! Otóż budowa zajęła ponad 100 lat a sama konsekracja odbyła się UWAGA dopiero 15 czerwca 1993 roku. Wart uwagi jest fakt, iż ceremonii konsekracji przewodził sam Jan Paweł II, którego pomnik możecie zobaczyć na katedralnym dziedzińcu.

Wejście do katedry i na kopułę jest płatne, jednak warto zakupić taki bilet ponieważ będziecie mieli stamtąd bardzo ładny widok na Pałac Królewski oraz na miasto. Katedrę można więc zaliczyć to całkiem niezłych punktów widokowych w Madrycie.



Jeśli jednak nie zdecydujecie się na płatne wejście do katedry to podejdźcie przynajmniej na punkt widokowy znajdujący się tuż obok katedry i pałacu. Nie będzie tam widoków zapierających dech w piersiach ale ze względu na to, iż jest to atrakcja bezpłatna skorzystać warto.
8. Taras widokowy w Hotelu RIU
Zobaczyliście już kilka kadrów Madrytu z katedralnych tarasów wiec w tym klimacie pozostańmy jeszcze chwilę i zajrzyjmy na najlepszy punkt widokowy jaki stolica Hiszpanii ma do zaoferowania.
Miejscówka jest bardzo łatwa do namierzenia. Wystarczy że dojedziecie na Plaza de Espania wyjdziecie z metra i…

…waszym oczom ukaże się ogromny budynek niczym nowojorski drapacz chmur. Będzie to hotel sieci RIU Plaza. Otóż na 26 piętrze tego hotelu znajduje się taras widokowy, drink bar i restauracja. Wstęp niestety jest płatny ale nie są to wielkie kwoty, zwłaszcza jeśli się przyjdzie przed godziną 18.00.

Nie martwcie się jednak, nie musicie wchodzić na 26 piętro o własnych siłach. Na taras zawiezie Was winda a przed Wami roztoczy się fantastyczny widok na całe miasto. Przy ładnej pogodzie warto zostać nieco dłużej i skorzystać z oferty drink baru lub restauracji.


Amatorzy mocnych wrażeń też nie pozostaną niezadowoleni. Taras hotelu RIU Plaza oferuje kilka spotów zdjęciowych w formie szklanych mostów czy szklanych wypustów. Osoby bez lęku wysokości będą w siódmym niebie i to dosłownie!


9. Grand Via
Jeśli dobrze popatrzycie z tarasów hotelu RIU Plaza to z pewnością dostrzeżecie długą, szeroką ulice, to Grand Via najsławniejsza ulica Madrytu. To tutaj znajdziecie najbardziej reprezentatywne budynki w mieście. Grand Via to też mekka dla wszystkich miłośników zakupów. Będą tu wszystkie eleganckie i przede wszystkim drogie sklepy znane miłośnikom luksusowych marek, Tutaj też ulokowane są najlepsze hotele i siedziby banków. Warto przejść się choćby po to aby podziwiać wspaniałą, imperialną architekturę.

10. Dworzec Atocha
Bez wątpienia miejscem, które w Madrycie należy odwiedzić, nawet jeśli nie mamy w planach nigdzie pojechać pociągiem jest pewien dworzec kolejowy. A konkretnie chodzi o Dworzec Atocha. Co takiego jest zatem na tym dworcu zapytacie, aby specjalnie tarabanić się przez pól miasta aby tam dojechać?
Otóż odpowiedź jest prosta. Chcecie poczuć się w środku miasta jak w dżungli? Jeśli tak to macie odpowiedź! To właśnie na tym dworcu zamiast czekać na pociąg w nieprzyjemnej dworcowej atmosferze, posiedzicie w otoczeniu zieleni podziwiając zamieszkałe tam żółwie. Chcecie uciec od zgiełku wielkiego miasta przyjeżdżajcie na Dworzec Atocha!



11. Muzeum Cerralbo
Madryt to stolica pełna sztuki przez wielkie S, zanim jednak polecimy Wam miejsce, bez którego Madryt nie istnieje to należy wspomnieć o pewnym muzeum, w którym od bogactwa eksponatów zakręci się Wam w głowie. A co jeszcze lepsze wstęp kosztuje przysłowiowe grosze.
Muzeum Cerralbo to z poziomu ulicy dość niepozorny budynek. Jednak kiedy wejdzie się do środka ma się wrażenie, że człowiek przeniósł się w czasie i znalazł się w pokoju bardzo, bardzo bogatego arystokraty. I tak de facto jest! Muzeum Cerralbo to zachowany po dziś dzień dom zamożnej madryckiej arystokracji. Tam czas zatrzymał się na przełomie wieków XIX i XX.


12. Muzeum Prado
Można sztukę lubić lub jej nie lubić ale PRADO odwiedzić trzeba. To miejsce, gdzie znajdują się największe dzieła świata, najwybitniejszych malarzy. To tutaj znajduje się słynny Tryptyk Boscha, to tu możecie podziwiać autoportret Dürera czy wpatrywać się w szczegóły malarstwa Goi czy Velazqueza. Nie ma co ukrywać, że PRADO to wisienka na torcie światowego malarstwa. Obok takiego miejsca po prostu nie da się przejść obojętnie. Niestety wewnątrz obowiązuje zakaz fotografowania.


13. Puerta del Sol
Można powiedzieć bez pardonu, że to drugie serce Madrytu zaraz po Plaza Mayor. Tu trzeba być. Nieważne kiedy tutaj dotrzecie, zawsze będzie tłumnie! Będąc na placu rozglądajcie się dokładnie, bo właśnie tutaj znajduje się słynny pomnik niedźwiedzia wdrapującego się na drzewo poziomkowe. Motyw niedźwiedzi znajduje się także w herbie miasta Madryt.


14. Plaza de Cibeles
Bedąc na Plaza de Cibeles od razu wzrok Wasz skieruje się w stronę nad wyraz imponującej budowli. O co chodzi? O były budynek poczty a obecną siedzibę władz Madrytu w tym burmistrza miasta. Jednym słowem, na Plaza de Cibeles zobaczycie jeden z najpiękniejszych urzędów miejskich w Europie.

Uwagę zwróci tez przepiękna fontanna. Jej głównym zwracającym uwagę elementem jest pomnik bogini Kybele. Podsumowując, będzie na co popatrzeć! Jeśli będziecie mieć więcej niż 5 minut, to podejdźcie też kilka kroków dalej aby zobaczyć budynek Banku Hiszpanii, na pewno skojarzycie go ze słynnym serialem Dom z Papieru.

15. Zasmakuj w Madrycie
Stolica Hiszpanii to raj dla smakoszy. Dosłownie na każdym rogu znajdziecie tutaj mnóstwo knajpek tych znanych i tych typowo lokalnych, gdzie zaglądają tylko znawcy tematu. Pobyt w Madrycie nie byłby kompletny bez skosztowania lokalnej kuchni. A czym jest Hiszpania na talerzu? To przede wszystkim tapasy. Różnego rodzaju przystawki na zimno i ciepło. Zamawiajcie i próbujcie. Madryt smakuje wyśmienicie!



Tym smacznym akcentem kończy się relacja z Madrytu. Mamy nadzieję, że zaprezentowane miejsca będą idealne na weekendowy wypad do stolicy Hiszpanii. Jesteśmy pewni, że Madryt da się polubić i przypadnie Wam do gustu!
Jeśli podobał się Wam wpis zostawcie po sobie jakiś mały ślad w formie komentarza lub polubienia nas na facebooku TakeaBreakePD albo Instagramie takeabreakpd.
Do przeczytania w kolejnym wpisie!
xoxo