
Z pewnością większość z Was słyszała nazwę Swarovski? A wiecie skąd ta marka się wywodzi? Pewnie Was zaskoczymy ale Swarovski to marka czysto austriacka i właśnie w Austrii niedaleko przepięknego Innsbrucka w miejscowości Wattens znajduje się jedyne w swoim rodzaju muzeum. Muzeum Swarovskiego, w którym znajdziecie oszałamiające kryształowe kompozycje.
Gotowi na wirtualną wycieczkę i wizytę u Swarovskiego?

Jak dojechać do muzeum Swarovskiego?
Muzeum mieści się zaledwie kilkanaście kilometrów od stolicy Tyrolu Innsbrucka, który zapewne znacie z konkursu 4 Skoczni. Dojazd z Polski zajmie zatem dobrych kilka godzin, z okolic Monachium będą to przy dobrych wiatrach niecałe 2 godziny.
UWAGA!
Jeśli zdecydujecie się na dojazd do Innsbrucka autostradą, pamiętajcie o nabyciu austriackiej winiety. Od sezonu 2024 macie opcje winiety 1-dniowej, 10- dniowej, 2-miesięcznej lub rocznej. Ceny winiet 1- dniowej i 10- dniowej wynoszą odpowiednio w 2024 roku 8,60 EUR i 11,50 EUR.
Kierując się zatem na muzeum Swarovskiego w nawigacji ustawiacie następujące namiary:
Swarovski Kristallwelten
Kristallweltenstraße 1
Wattens, Österreich
Co zobaczyć w muzeum Swarovskiego?
Aby móc zwiedzić muzeum konieczne jest nabycie biletu. Niestety nie jest to darmowa atrakcja.
Aktualne ceny biletów i możliwości rezerwacyjne znajdziecie pod linkiem tutaj.
Kiedy już sprawy biletowe zostaną ogarnięte to pora zadać pytanie, co warto zobaczyć w muzeum?
Otóż cały obiekt podzielony jest na sale tematyczne i tak też poprowadzona jest trasa zwiedzania. Sala sali nie jest równa i jest kilka pomieszczeń, które wyjątkowo się wyróżniają i właśnie te chcemy Wam tutaj pokazać! Resztę zobaczycie odwiedzając muzeum!
Kraina lodu stoi otworem! Arcydzieło muzeum Swarovskiego!
Pierwszym pomieszczeniem, które zrobiło na nas ogromne wrażenie jest aranżacja krainy lodu widziana oczyma Swarovskiego. Jest to pomieszczenie, w którym panuje cały czas ujemna temperatura i UWAGA pada śnieg!
Na środku sali stoi wysoka choinka, stworzona z ogromnej ilości białych kryształków. Wrażenia naprawdę bardzo pozytywne. Odwiedzając muzeum latem będziecie mieć jeszcze lepsze wrażenia, trafiając z letnich temperatur wprost do domu Królowej Śniegu.



Witajcie w Hollywood!
Kiedy już porządnie wymarzniecie w zaspach śniegu od Swarovskiego, skierujcie swoje kroki do najbardziej „gorącej” sali w całym muzeum. Hollywood, bo o nim mowa dostarczy dużej ilości wrażeń. To tutaj znajdziecie oryginalne stroje stworzone przez artystów domu Swarovskiego, przeznaczonych dla hollywoodzkich aktorów, piosenkarzy i celebrytów. Kryształowy zawrót głowy!
Dacie wiarę, że to wszystko naprawdę zrobione jest z kryształków? Piękne!




Saturday night fever!
Jeśli Hollywood to dla Was jeszcze z mało, bez dwóch zdań musicie zajrzeć do najbardziej kolorowego pomieszczenia jakie stworzyło muzeum. Wszystko błyszczące i grające. Klimat tej sali to typowa dyskoteka z lat 90- tych. Twórcy fantastycznie przekazali w kryształowej kompozycji klimat minionej epoki.


Co jeszcze zobaczyć?
Jak już powiedzieliśmy na początku, oprócz tych wymienionych powyżej pomieszczeń jest jeszcze sporo sal o przeróżnej, innej tematyce. Nie będziemy ich już w szczegółach opisywać ale zostawimy Wam tutaj małą galerię zdjęć na zachętę.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że aby w spokoju zwiedzić muzeum powinniście kalkulować około 2-3h czasu.






Kończąc zwiedzanie muzeum wewnątrz traficie jeszcze z konieczności do ogromnego sklepu Swarovskiego. Znajdziecie tam dosłownie wszystko czego można zapragnąć. Błyskotka goni błyskotkę. Towaru jest mnóstwo i nie wiadomo, w którą stronę odwracać głowę. Niestety ceny są relatywnie wysokie, ale rozglądajcie się dokładnie bowiem część artykułów objęta jest promocją, więc warto nieco poszukać. Oprócz sklepu jest także kawiarnia, gdzie można zjeść ciastko oraz wypić kawę czy skosztować wina musującego.
Na koniec obowiązkowa fotka na anielskiej ścianie Swarovskieg!
Część wewnętrzna zwiedzona…ale to nie koniec wycieczki…

Ale to jeszcze nie koniec!
Wybierając się do Muzeum Swarovskiego zwróćcie uwagę czy jadąc tam będziecie mieli słoneczny dzień. Wbrew pozorom to bardzo ważny aspekt, zwłaszcza w odniesieniu do części muzeum znajdującej się na zewnątrz. My nie mieliśmy szczęścia do słońca i niestety straciliśmy efekt wow błyszczenia elementów aranżacji zewnętrznej.
A co tutaj w szczególności zobaczyć?
Nadchodzą chmury!
Najbardziej reprezentacyjną konstrukcją zewnętrzną jest tzw. chmura (Wolke). Jest to bardzo nietypowa sprawa. Podwieszone na metalowych słupach, ogromne zwoje oklejone kryształami, mające imitować zasnuwające niebo chmury. W słoneczny dzień całość fantastycznie błyszczy tworząc tym samym unikalną artystyczną kompozycję.



Odwiedzając muzeum nie mieliśmy szczęścia do pogody i tym samym nie mogliśmy cieszyć się wszystkimi dostępnymi na zewnątrz atrakcjami. Nie mniej jednak oprócz obejrzenia wspomnianej konstrukcji chmury zdecydowaliśmy się jeszcze, mając duszę dziecka, przejechać się na karuzeli!

Z powodu coraz to bardziej pogarszającej się pogody, karuzela była naszym ostatnim punktem zwiedzania.
Jak oceniamy muzeum? Generalnie na plus. Jest to coś nietypowego, innego i zdecydowanie cieszącego oko. Zatem jeżeli szukacie opcji na nietuzinkowe spędzenie czasu polecamy Wam ten punkt!

Jeśli podobał się Wam wpis zostawcie po sobie jakiś mały ślad w formie komentarza lub polubienia nas na facebooku TakeaBreakePD albo Instagramie takeabreakpd.
Do przeczytania w kolejnym wpisie!
xoxo