Zimowa Bawaria! Kiedy szary listopad zmierza do końca a do drzwi puka pierwszy przymrozek to znak, że Bawaria niedługo zacznie przybierać swe najpiękniejsze zimowe szaty i w ciągu kilku tygodni stanie się prawdziwą krainą lodu i śniegu rodem z bajek Disneya.

Tak, tak Kochani to wcale nie przesadne stwierdzenia. Najpiękniejszy z niemieckich landów właśnie zimą pokazuje swoje cudowne oblicze przyciągając tym samym tłumy turystów z całych Niemiec ale i spoza ich granic.

Kiedy biała puchowa pierzynka okryje Bawarię warto wyjść z domu i ruszyć na szlak.

Gwarantujemy Wam, że widoki, które wtedy napotkacie, na długo pozostaną w Waszej pamięci.

W tym wpisie zapraszamy Was na wycieczkę po bawarskim Winter Wonderland!

Gotowi? No to startujemy!

Wędzona rybka czeka – Siebenhüttenwanderung – Herzoglicher Fischzucht Wildbach Kreuth

Czy może być coś przyjemniejszego aniżeli unoszący się w powietrzu zapach wędzonej rybki przeplatany z wonią grzanego wina? A dookoła mroźne powietrze…

Trasa i miejsce, które chcemy Wam pokazać to w rzeczywistości nic innego jak bardzo przyjemna wędrówka do nietuzinkowo położonej hodowli rybHerzoglicher Fischzucht Wildbach Kreuth

Idealna na wypad dla całej rodziny, polecana także na kijki nordic walking.

Piękne widoki, nietrudna trasa i sporo zabawy dla małych i dużych. Czas przejścia w jedną stronę to około 30-40 minut, więc jest to wędrówka idealna przede wszystkim dla osób nieposiadających zbyt wiele czasu.

Na wyprawę należy zabrać ciepłe, nieprzemakalne buty i odpowiednie dla pory zimowej ubrania 🙂

Start jest w miejscowości Kreuth nad jeziorem Tegernsee. Z Monachium to będzie nieco ponad 60km. Dojazd w zasadzie najłatwiejszy będzie samochodem. Komunikacja publiczna będzie dość sporym wyzwaniem, bowiem przesiadek jest kilka a i czas dojazdu wówczas znacznie się wydłuży.

Cel w nawigacji: Wanderparkplatz Wildbach Kreuth

Po zaparkowaniu przechodzimy przez most już na ścieżkę, gdzie szukamy oznakowania w kierunku Siebenhütten.

Most przy Wanderparkplatz Wildbach Kreuth

Początkowo trasa będzie wiodła przez las, jednak jest ona bardzo dobrze przygotowana i nie sposób z niej zboczyć. Wędrować będziemy wzdłuż rzeki Weißach i pieknych alpejskich szczytów.

Kierunek wędzona rybka

Po mniej więcej 10-15 minutach drogi wejdziemy na dość sporych rozmiarów polanę, gdzie ukażą się nam iście zimowo-bajkowe krajobrazy.

Rzeka Weißach w zimowej odsłownie

Stąd już niedaleko do celu. Kierując się oznaczeniami w kierunku Siebenhütten w kilka kolejnych minut będziecie u celu. Już z daleka wyłaniać się będą niepozorne, drewniane domki niczym z bajkowych opowieści. Zabłądzić nie będziecie mogli, bowiem nie tylko kwestie wizualne sprowadzą Was na właściwe tory, ale i zapachy unoszące się w powietrzu oznajmią, że jesteście we właściwym miejscu.

Droga do wędzarni ryb
Zimowa sceneria Bawarii

Lokalna wędzarnia ryb oferuje głownie lokalne pstrągi w kilku wariantach. Można zakupić ciepłą rybę z sałatką kartoflaną, w wersji w bułce a także zabrać na wynos już szczelnie zapakowaną. Zimą sprzedawane jest również grzane wino i punche dla dzieci.

Naszym zdaniem trasa idealna na weekendowy dzień z atrakcją dla dzieci i czymś dobrym do zjedzenia.

No i oczywiście widoki będą wisienką na torcie. Bo jak tu nie zachwycać się takimi krajobrazami?

Ulubiona góra mieszkańców Monachium – czas na Wallberg!

Kolejnym miejscem, które szczególnie polecamy Wam w okresie zimowym jest góra Wallberg znajdująca się na Pogórzu Alpejskim w miejscowości Kreuth.

Punkten startowym jest parking przy kolejce linowej: Wallbergstraße 26, 83700 Rottach-Egern

Trasa na Wallberg, jeśli zdecydujecie się na pokonanie jej pieszo, jest już nieco trudniejsza niż ta do wędzarni ryb. Tutaj zdecydowanie nie polecamy wybierać się z dziećmi, które nie maja wprawy w chodzeniu po górach.

Jednak także i w tej kwestii znajdzie się rozwiązanie. Na Wallberg jeździ także kolejka linowa i można z niej skorzystać.

Aktualne informacje znajdziecie tutaj:

http://www.wallbergbahn.de/winter/

Wallberg zimą

Jeśli jednak zdecydujecie się na pieszą wędrówkę potrzeba będzie około 2 godzin na wejście. Przy świeżym śniegu może być i nieco dłużej.

Kolejka dla odmiany jedzie około 10 minut na górę:)

Niezależnie jednakże od tego, jaki sposób wybierzecie aby dostać się na górę, jeśli dopisze Wam pogoda to widoki będą obłędne. Ukaże się Wam cała alpejska panorama i zachwytom nie będzie końca.

Z drugiej zaś strony będziecie mieli niepowtarzalną okazję aby podziwiać jezioro Tegernsee z góry. Tu przyznamy, że widok także jest niczego sobie 🙂

Widok na jezioro Tegernsee z góry Wallberg

Będąc już na górze będziecie mieli możliwość pospacerować trochę i podziwiać widoki. Także lokalna restauracja z panoramicznym spojrzeniem na Alpy oferuje typowe, zimowe, alpejskie przysmaki z omletem cesarskim (Kaiserschmarrn) i grzanym winem (Glühwein) na czele.

O czym warto jeszcze wspomnieć to nietuzinakowa atrakcja, którą znajdziecie na Wallbergu.

Otóż drodzy Państwo jeśli szukacie mocniejszych wrażeń to jest to dla Was miejsce idealne. Wallberg oferuje swoim odwiedzającym 6,5km tor saneczkowy, który należy do najdłuższych i najbardziej wymagających torów zjazdowych tego typu.

Zabawa gwarantowana na 100%.

Jeśli jesteście ciekawi jak zorganizować taką wycieczkę zapraszamy Was do przeczytania dokładniejszego wpisu blogowego o Wallbergu: WALLBERG – ulubiona góra Monachijczyków!

Najpiękniejsze jezioro Bawarii – idziemy nad Eibsee

Była wędrówka z widokami z góry to teraz pora na na piękne widoki z dolnej perspektywy.

Kolejna propozycją, którą dla Was mamy jest wędrówka dookoła jeziora Eibsee. Notabene uważanego za najpiękniejsze jezioro w całej Bawarii.

W tej kwestii zgadzamy się z tym stwierdzeniem w pełni. A okres zimowy przekształca to miejsce w istną lodową krainę.

Narnia się tutaj chowa! 🙂

Gdzie startujemy?

Cel w nawigacji: Eibsee Parkplatz.

Tutaj mała uwaga, w weekendy parkingi nad jeziorem potrafią być naprawdę zatłoczone, więc radzimy Wam dość wcześniej się tam wybrać.

Jak wygląda trasa?

Runda wokół jeziora jest trasą łatwą, całość to nieco ponad 7km, z kilkoma niewielkimi wzniesieniami.

Nadaje się dla dzieci a nawet dla turystów z wózkami dziecięcymi. Jezioro znajduje się obecnie w prywatnych rękach jednak trasa wokół jeziora udostępniona jest dla turystów nieodpłatnie. Koszty jakie poniesiecie to jedynie dojazd i opłaty parkingowe.

Zimą zwrócić należy uwagę na aktualne warunki, bowiem po obfitych opadach śniegu trasa mimo wszystko może nie być na czas dostatecznie przygotowana.

Aktualne info znajdziecie na stronie poniżej:

https://www.eibsee.de/

Startujemy zaczynając od miejsca, gdzie znajdziecie wszelkie restauracje i sklepiki z pamiątkami, droga zaczyna się dosłownie kilkanaście metrów od parkingu.

Już tutaj ukażą się Waszym oczom przepiękne widoki.

Eibsee

Cudownie prezentuje się także hotel Eibsee, jedyny nad jeziorem.

Eibsee Hotel

A to dopiero początek!

Obchodząc jezioro będziecie mieli także przepiękne widoki na najwyższy szczyt Niemiec – Zugspitze. To właśnie te miejsca sprawiają, że runda wokół jeziora staje się niepowtarzalnym przeżyciem i bawarskim must see!

Sami zresztą zobaczcie!

Eibsee widok na Zugspitze

Dokładniej na temat zimowej wyprawy nad Eibsee możecie poczytać także na naszym blogu: EIBSEE – najpiękniejsze jezioro Bawarii zaprasza na spacer.

Polecamy Wam bardzo tą opcję i jesteśmy pewni, że wrócicie do domu z przepięknymi wspomnieniami i zdjęciami.

AlpspiX – platforma widokowa w bawarskich Alpach!

O Zugspitze słyszeli pewnie wszyscy ale czy znacie także o platformie AlpspiX?

Jeśli nie, to zapraszamy na alpejską wędrówkę w iście zimowej scenerii, szlakiem z wieloma przygodami.

Jak dostać się tam i co to takiego jest ?

Bawarska AlpspiX jest platformą widokową i to nie byle jaką, bowiem to najlepsza platforma w bawarskich Alpach. Została oddana do użytku w lipcu 2010 roku i od tamtej pory cieszy się nieprzerwanie wysoka frekwencją odwiedzających.

Jak dostać się na platformę?

Aby odwiedzić to miejsce zdecydowanie polecamy opcję kolejki linowej. Wejście jest możliwe ale niekoniecznie dla rodzin z dziećmi a dla zdecydowanie bardziej zaprawionych w wyprawach górskich turystów.

Aby dostać się na AlpspiX należy w nawigacji wpisać: Parkplatz Kreuzeck Alpspitzbahn

Po zaparkowaniu należy udać się do stacji kolejki Alpspitzbahn i tam zakupić bilet zarówno wjazdowy jak i zjazdowy Garmisch Classic.

Alternatywnie można dojechać pociągiem do Garmisch a stamtąd koleją lokalną prosto pod wyciąg kolejki linowej.

Kolejka naziemna dojeżdżająca do stacji kolejki linowej

Aktualne ceny i informacje możecie sprawdzić pod nastepującym linkiem:

https://zugspitze.de/de/Preise/Winter/Garmisch-Classic-Tickets-Winter

Wyprawa na AlpspiX – mapka orientacyjna. Źródło zugspitze.de

Startujemy zatem z kolejką Alpspitzbahn, która wjeżdża bezpośrednio na Osterfelderkopf na którym znajduje się nasza wspaniała platforma. Wjazd trwa kilkanaście minut ale za to widoki na okolice zapieraja dech w piersiach.

Widok z Osterfelderkopf
Stacja kolejki linowej na Osterfelderkopf

Co czeka nas na górze?

Platforma widokowa ulokowana jest dosłownie kilkadziesiąt kroków od górnej stacji kolejki linowej. Możecie zatem trochę sobie pochodzić po okolicy zanim dotrzecie do głównego celu wycieczki.

Sama konstrukcja już przyprawia o ból głowy i trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, nie polecamy wchodzić na platformę osobom z lękiem wysokości. AlpspiX to prawie 25 metrowe, stalowe szyny wypuszczone nad przepaścią. Ta surowość konstrukcji i połączenie metalu oraz szkła dodatkowo podnosi adrenalinę.

Zazwyczaj aby wejść na platformę trzeba odstać chwilkę w kolejce, bowiem chętnych nie brakuje. Jeśli macie do wyboru weekend lub zwykły dzień zdecydowanie polecamy tą wycieczkę poza weekendem. Unikniecie dzięki temu znacznych tłumów.

No to pora w końcu przekonać się samemu jakie doznania oferuje AlpspiX.

Platforma widokowa
Piękne widoki
Bawaria-AlpspiX

Jeśli już nacieszycie oczy widokami z platformy macie do wyboru kilka opcji powrotu na dół.

  1. Możecie po prostu zjechać tą samą kolejka, którą wjechaliście na górę i wycieczka będzie zakończona.
  2. Dla osób lubiących spędzać nieco więcej czasu w górach jest opcja aby zjechać kolejką Hochalmbahn do schroniska Hochalm tam sobie nieco pospacerować i zejść pieszo do kolejnej kolejki Kreuzeck, która to zawiezie Was na sam dół.
  3. Opcja trzecia jest najbardziej wymagająca ruchowo. Zakłada ona przejście z Osterfelderkopf całkowicie na pieszo do stacji kolejki Kreuzeck. Czas na przejście to nieszybkim tempem około godziny. My właśnie taką drogę wybraliśmy i musimy przyznać, że była to świetna decyzja, zwłaszcza kiedy pogoda dopisuje. Będzie trochę wysiłku, piękne widoki a po drodze możliwość zrobienia sobie przerwy w jednym ze schronisk.

Naszym zdaniem taka mieszana opcja ze sporą dawką ruchu na świeżym powietrzu dostarczy Wam niezapomnianych przeżyć a po drodze można spotkać takie oto miłe stworki… Kto chętny?

Z wysokości znów przenosimy się na niziny jednak zostajemy w okolicach Garmisch – Partenkirchen.

Po prostu pięknie – spacer wokół jeziora Barmsee!

Lokalni słysząc Barmsee mówią po prostu „Oafach schea“ – co w dialekcie bawarskim oznacza „po prostu pięknie”.

I jest pięknie! W zasadzie można by powiedzieć, że każda pora roku jest dobra, ale zima bez wątpienia jest tym czasem, kiedy okolice jeziora Barmsee przemieniają się w prawdziwy baśniowy, zimowy świat. A ten świat warto zobaczyć!

Jak dojechać nad Barmsee?

Nad Barmsee najlepiej dojechać samochodem. Podróż komunikacją publiczną jest mocno utrudniona i czasochłonna.

Cel w nawigacji: Parkplatz Krottenkopf w miejscowości Krün

My rozpoczynamy naszą rundę podążając za wskazówkami na szyldach w kierunku Barmsee. Znak pokazuje, że trasa wynosi 1 godzinę i 20 minut. Jest to czas przewidziany na rundkę wokół jeziora. Można oczywiście wydłużyć lub skrócić wędrówkę. My jednak zdecydowaliśmy się na klasyczna trasę podążając za znakami.

Już po kilku krokach wyłoniły się piękne zimowe widoki.

Runda wokół Barmsee

Zimowa kraina w najpiękniejszej odsłonie!

Trasa przebiega zarówno przez otwartą przestrzeń jak i drogą leśną. Zimą wszystko wygląda jednakże bajkowo. Idąc wyznaczonymi ścieżkami należy uważać także na narciarzy. W kilku miejscach ścieżki narciarskie krzyżują się tymi dla piechurów. Zwracajcie na to uwagę zwłaszcza jeśli macie ze sobą mniejsze dzieci.

Pierwsze zarysy jeziora Barmsee, które zimą będzie pewnie zamarznięte zaczną wyłaniać się Wam po około 20-30 minutach drogi. Warto więc zrobić sobie mały postój aby nacieszyć się widokami i ustrzelić kilka pięknych kadrów do rodzinnego albumu.

Także dalsza trasa będzie obfitowała w coraz to piękniejsze widoki.

Na parking wrócicie zdecydowanie w dobrych humorach. Na tą wędrówke możecie także zabrać ze sobą sanki. Dobre, zimowe i przede wszystkim nieprzemakalne buty będą również bardzo przydatne.

UWAGA! Zimą trasa nie jest przejezdna wózkiem z małymy dziećmi. Dzieciaki muszą już umieć dobrze chodzić.

Szczegółowy opis tej zimowej wędrówki znajdziecie także u nas: BARMSEE – jezioro jak z bajki ukryte pod szczytami Alp!

A tymczasem pora kończyć wyprawy po zimowym, bawarskim świecie.

Gorąca herbatka mruga zalotnie oczkami i nie sposób jej odmówić!

Was jednak zachęcamy aby tej zimy skorzystać z którejś z wyżej proponowanych opcji i poznać prawdziwe oblicze bawarskiej, przepięknej zimy.

Jeśli podobał się Wam wpis zostawcie po sobie jakiś mały ślad w formie komentarza lub polubienia nas na facebooku albo Instagramie.

Do przeczytania w kolejnym wpisie!

xoxo