
Pałac Wojanów- miejsce idylliczne!
Mieliście kiedyś taką sytuację, że szukaliście miejsca na spędzenie czasu z rodziną z dala od miejskiego zgiełku, gdzieś w przyjemnym, spokojnym miejscu bez tłumu ludzi wokół?
My szukaliśmy chcąc zaprosić naszych rodziców na urodzinowy obiad Dominika. Poszperaliśmy trochę w Internecie w poszukiwaniu miejscówki, która by najbardziej się do tego nadawała i trafiliśmy na położony w Kotlinie Jeleniogórskiej Pałac w Wojanowie.
Nigdy wcześniej nie słyszeliśmy o tym miejscu i oglądając zdjęcia w Internecie jednomyślnie stwierdziliśmy – jedziemy i zobaczymy co oferuje to miejsce!
Pałac Wojanów – jak tam dojechać?
Naszym punktem startowym był Wrocław. Stąd jest do Pałacu Wojanów ledwie nieco ponad 100 km. Jeśli nie traficie na żadne korki to dojedziecie na miejsce w przeciągu półtorej godziny. Jeśli chodzi o środek transportu to zdecydowanie najszybszym i przy tym najwygodniejszym będzie własne auto.
Cel w nawigacji: Wojanów 8, 58-508 Jelenia Góra
Przed pałacem znajduje się dość sporych rozmiarów darmowy parking, zatem nie musicie się martwić gdzie zaparkować.
Pałac Wojanów – dlaczego warto się tam wybrać?
Jadąc do Wojanowa nie wiedzieliśmy co tam zastaniemy. Owszem widzieliśmy trochę zdjęć w internecie ale poza tym nic więcej, więc było ryzyko, że będzie to zupełnie nietrafiony wyjazd.
Na miejscu okazało się jednak zupełnie inaczej 🙂
Po pierwsze, pałac ma bardzo ciekawą historię włączając w to udział rodziny królewskiej von Hohenzollern.
Po drugie, Kotlina Jeleniogórska jest jednym z tych miejsc na Dolnym Śląsku, które słynie z niebywałego zagęszczenia zamków, pałaców i warowni. Nie można się dziwić takiemu stanowi rzeczy, bowiem okolica tutejsza jest wyjątkowo urokliwa i zdecydowanie sprzyjała powstawaniu tych niesamowitych budowli.

Niestety na przełomie wieków tereny te doświadczały także wielu zawirowań wojennych a majątki przechodziły z rąk do rąk w najprzeróżniejszych okolicznościach . Tak też było z Pałacem Wojanów.
A wszystko zaczęło się tak...
Pierwsze wzmianki na temat dóbr pałacowych pochodzą już z wieku XIII. Niestety z tego okresu nie ma zbyt wielu informacji na temat dokładnych powiązań rodowych z Pałacem Wojanów. Światło na te informacje przynosi dopiero wiek XIV, kiedy dowiadujemy się dokładniejszych faktów o rodzinie von Zedlitz – właścicielach Wojanowa. W XVI wieku stracili oni na niedługi czas majątek na rzecz Antona I Schaff-Gotscha, ale majątek powrócił w ręce rodziny von Zedlitz i pozostał pod jej pieczą do wieku XVIII.
Właśnie za panowania rodu von Zedlitz wzniesiono w Wojanowie piękny jak na tamte czasy dwór w stylu renesansowym. Tenże jednak w wyniku tragicznej w skutkach Wojny 30- letniej spłonął a na jego miejscu odbudowano już kilkadziesiąt lat później pałac w stylu barokowym.
Kolejną bardzo dużą zmianę i przebudowę przyniósł dopiero wiek XIX. Wtedy to Pałac w Wojanowie przebudowano na wzór gotyku angielskiego nadając mu jakże wówczas modnego romantycznego charakteru.
Po przebudowie pałac został wystawiony na sprzedaż a zainteresowanie kupna wzbudził u króla Prus Fryderyka Wilhelma III von Hohenzollerna, który to postanowił zakupić pałac w prezencie dla swojej córki Luizy.
To właśnie Hohenzollernom pałac zawdzięcza swoje wspaniałe ogrody. Do ich zaprojektowania zatrudniono ówczesnego mistrza sztuki ogrodniczej Petera Josepha Lenne. Mistrz jest także autorem słynnych na całym świecie ogrodów Sanssouci w Poczdamie.
Kolejne lata w dziejach Wojanowa to przechodzenie z rąk do rąk i zmiana właścicieli jak rękawiczek. Taki stan utrzymywał się do rozpoczęcia II Wojny Światowej, kiedy to urządzono w Wojanowie mieszkania dla jeńców wojennych. W raz z końcem Wojny przyszło jeszcze gorsze. Majątek w Wojanowie został przekształcony na PGR i przez kolejne dziesięciolecia popadał w coraz większą ruinę aby w roku 2002 zostać strawionym przez wielki pożar.
I tu wydawałoby się, że historia tego miejsca zakończy się tak tragicznie… Ale stał się cud i nieruchomość przejęła Spółka z.o.o. „Pałac Wojanów”. Od tego czasu budynek przeszedł gruntowną rewitalizację i zmianę oblicza.
Stworzono tutaj luksusowy hotel ze SPA i wszelkimi udogodnieniami, który zadowoli nawet najwybredniejszego klienta.
Idziemy więc zwiedzić to przepięknie odrestaurowane miejsce.

Pałac Wojanów -co tam zobaczyć?
Wszystkich przyjeżdżających zobaczyć Wojanów przywita przede wszystkim dumnie stojący na straży pokaźnych rozmiarów parku, biały, odremontowany pałac. Podniesiony z totalnej ruiny, odrestaurowany i oddany do użytku jako luksusowy hotel.
W chwili obecnej nie ma możliwości zwiedzania Wojanowa dla osób prywatnych, opcja taka proponowana jest tylko grupom zorganizowanym. To jednak nie odstrasza bowiem pałacowy park i sam budynek główny sprawią, że odwiedzający będą tutaj czuli się bardzo przyjemnie.
Już na wstępie wita nas zadbany ogród i imponująca fontanna zachęcająca do zrobienia pierwszego zdjęciowego przystanku. Ogrody są naprawdę zadbane i przyjemnie się po nich spaceruje.

Pałacowe atrakcje na zewnątrz!
Fontanna jest tylko wstępem do ogrodów właściwych. W jej tle wyrasta przepiękny, romantyczny Pałac Wojanów. Utrzymany jest w ciepłych, pasujących do siebie barwach. Kubatura zbliżona jest do kwadratu, a na czterech rogach wznoszą się okrągłe wieże.


Przechadzamy się po pałacowym parku!
Kierując swe kroki dalej, dojdziecie do wspaniałego pałacowego parku urządzonego w stylu ogrodów angielskich. Taka koncepcja nadaje pałacowi jeszcze większego romantyzmu. Park i przepływająca przez niego rzeka Bóbr to UWAGA! aż 17 ha. Nie będziecie zatem w żaden sposób mogli narzekać na tłok i brak miejsca.
Są tutaj alejki do spacerów, miejsca na odpoczynek i niezwykle urokliwe zakątki.




Oczywiście to nie wszystko co oferują wojanowskie ogrody. Na każdym kroku znajdziecie tutaj uroczy zaułek. Najlepsze jest to, że mimo, iż odwiedziliśmy to miejsce w letnie, niedzielne popołudnie, gdzie ludzi było całkiem sporo, nie dało się zupełnie odczuć natłoku turystów. Spokojne, ustronne miejsce było w zasadzie na wyciągnięcie ręki.

Pałacowe zakamarki!
Kiedy już zmęczycie się trochę tymi spacerami na odpoczynek poleca się także pałacowa restauracja, serwująca dania kuchni staropolskiej. Znajduje się ona w tylnej części Pałacu Wojanów a wstęp do niej jest możliwy dla każdego, nie ma tutaj ograniczenia tylko dla gości hotelowych.
Zmierzając ku restauracji odkryjecie inne, jeszcze naszym zdaniem piękniejsze oblicze pałacu.

Naszym zdaniem to właśnie od strony ogrodów Pałac Wojanów prezentuje się najdumniej. Jest niezwykle fotogeniczny i bez dwóch zdań stanowi idealne miejsce do wszelkiego rodzaju sesji zdjęciowych. Jeśli zatem szukacie idealnego miejsca na piękne zdjęcia to właśnie tu będzie dostatecznie piękne.

Restauracja pałacowa zaprasza!
Zmęczeni i głodni w końcu docieramy do pałacowej restauracji, która wita nas urządzona w klimacie pasującym do epoki. Ładne „szlacheckie” wnętrze zdecydowanie zachęca gości aby właśnie tutaj zjeść dobry obiad czy skosztować lokalnych propozycji deserowych.

My długo się nie zastanawiając wybraliśmy kaczkę z pieczonymi kasztanami i zupę z dyni. Oba dania smakowały bardzo dobrze, więc możemy Wam polecić to miejsce z czystym sumieniem.


Czy da się zwiedzać zamek w środku?
Wychodząc z restauracji natrafimy jeszcze na jedno pałacowe pomieszczenie. Można tutaj na chwilę przystanąć i zrobić sobie zdjęcie. My niestety nie byliśmy z większa grupą więc tym samym nie mieliśmy możliwości na zwiedzanie pałacu. Mamy jednak nadzieję, że z czasem zwiedzanie Wojanowa będzie także możliwe dla indywidualnych turystów. Byłoby to zdecydowanie bardzo przyjemne dopełnienie całości. Po zobaczeniu pałacu z zewnątrz pozostaje spora ciekawość jak może ten obiekt wyglądać w środku.

Zwiedzając Wojanów należy także wspomnieć, iż nie tylko pałac i jego ogrody zostały odrestaurowane. Także i pozostałe budynki należące do kompleksu pałacowego poddane zostały renowacji. Zaadoptowano te pomieszczenia na sale konferencyjne i częściowo pokoje hotelowe. Bardzo cieszy nas taki stan rzeczy i patrząc na Wojanów mamy głęboką nadzieję, że inne pozostające jeszcze do tej pory w runie zabytki Dolnego Śląska będą także miały tyle samo szczęścia co wojanowski obiekt i również w niedalekiej przyszłości doczekają się tchnienia drugiego życia.

Czy nam się podobało?
I tak to dobiega końca nasz pobyt w Wojanowie.
Przyznamy szczerze, że bardzo pozytywnie nas to miejsce zaskoczyło. Jest to idealna miejscówka na spędzenie czasu z dala od miejskiego zgiełku, nacieszenie się bliskimi osobami i na skosztowanie dobrodziejstw lokalnej, tradycyjnej, staropolskiej kuchni. W naszej opinii zdecydowanie warto się tutaj wybrać. Zachęcamy wszystkich, z tych bliższych i dalszych okolic aby uwzględnić Pałac w Wojanowie na swojej podróżniczej trasie.
Wszelkie aktualne informacje znajdziecie pod poniższym linkiem:
Jeśli podobał się Wam wpis zostawcie po sobie jakiś mały ślad w formie komentarza lub polubienia nas na facebooku TakeaBreakePD albo Instagramie takeabreakpd.
Do przeczytania w kolejnym wpisie!
xoxo